piątek, 7 grudnia 2007

Jaką mate kupić?

Radzę kupić tradycyjną mate z tykwy, gdyż dobrze przechodzi smakiem yerby i z czasem dojrzewa. Jedyną zaletą metalowej mate jest to, że dobrze sprawdza się w podróży. Ja jednak wolę tykwę.

Nową tykwę trzeba odpowiednio przygotować. Najpierw napełnia się ją yerbą, potem zalewa gorącą wodą i pozostawia na jeden dzień. Następnie należy wyrzucić zawartość, opłukać mate i wyskrobać resztki włókien ze ścianek tykwy. Potem trzeba powtórzyć cały proces, czyli jeszcze raz napełnić yerbą, zalewać wrzątkiem i odstawić naczynie na jeden dzień.

Gdy już uzależnimy się od tego energetyzującego napoju, warto pomyśleć o termosie. W Ameryce produkowane są termosy do mate wyposażone w specjalną rurkę do nalewania wody. Jednak zwykły termos też świetnie nadaje się do tego celu. Termos szczególnie przydatny jest w czasie podróży, a widok ludzi z termosem w ręku nie jest niczym niezwykłym na ulicach Buenos Aires czy Montevideo.

źródło: http://www.ushuaia.pl/yerba/jak

Brak komentarzy: